Witam wszystkich.
Tu Adapa. Moim celem jest promocja PRAWDZIWEGO Satanizmu. W tym celu, poza przedstawieniem swej pracy "Praktyczne porady na Ośmoirakiej Ścieżce" - osmiorakasciezka.blogspot.com, gdzie znajdziecie wskazówki jak się rozwijać duchowo, I KTÓRĄ SERDECZNIE POLECAM, opowiem wam swoją historię, którą na przekór tym wszystkim oszczerstwom i kłamliwym pomówieniom wobec Satanizmu, Szatana i Demonów, można by nazwać "Świadectwem byłego katolika".
Moja mama była mocno wierząca, tak jak i jej rodzice, (tygodniówka od dziadzia zależała od tego czy byłem w kościele..), więc też wierzyłem, tak jak i oni. Byłem nawet niecałe dwa lata ministrantem - chciałem odnaleźć tam "Boga", w którego kazali mi wierzyć, ale jedyne co znalazłem to pogoń za pieniędzmi - i nie tylko księży, ale także moich kolegów ministrantów. Ilość "chodzenia po kolędzie" zależała od ilości odsłużonych mszy. I chociaż szkoda mi było tego zastrzyku gotówki na "kolędach", ale zrezygnowałem. Już pod koniec podstawówki, gdy z siostrą wymykaliśmy się ze mszy wiedziałem, że kościół to duchowo pusty materializm, jednak nie odrzuciłem jeszcze forsowanego przez nich "Boga". Jeszcze nawet uczestniczyłem w bierzmowaniu. Stało się to dopiero pod koniec liceum, gdy dzięki dociekliwym poszukiwaniom różnych informacji zrozumiałem, że chrześcijaństwo zostało narzucone naszym przodkom przemocą i w zasadzie nie ma w tym nic dobrego. (więcej na ten temat w moich blogach, głównie osmiorakasciezka.blogspot.com ) Jednak nie mogłem nigdzie znaleźć właściwej alternatywy dla chrześcijaństwa, która by mi pasowała. Poza tym coraz bardziej popadałem w uzależnienia..
W Wyniku strasznego wypadku w dzieciństwie, gdy spadłem tylną górną częścią głowy z metra na beton, w pewnym sensie przestałem emocjonalnie dojrzewać, przez co zostałem skazany na społeczny ostracyzm i samotność. (To bolało tak bardzo, że gdybym mógł wtedy umrzeć, to na pewno wybrałbym śmierć..) Przede wszystkim w sensie relacji damsko męskich, ale nie tylko. Gdzieś ze dwa lata po tym wypadku i do końca podstawówki oraz w pierwszych dwóch latach liceum (gdzieś do szesnastego roku życia) byłem tak samotny, że nawet wymyśliłem sobie kolegę, by mieć z kim rozmawiać, dzielić się problemami itp. Potem zacząłem mieć kolegów ze względu na wspólne zainteresowanie narkotykami, ale w sumie nadal czułem się samotny - nie widziałem w nich przyjaciół i oni we mnie też na pewno nie. Gdy kilka lat po liceum wkręciłem sie w towarzystwo złodziei, nieco młodszych ode mnie, którzy wykorzystywali mnie finansowo i nie tylko (na przykład bawili się moimi lękami, gdy paliliśmy marihuanę), nadal czułem się samotny (oczywiście nie miałem żadnej dziewczyny, ale też pośród nich czułem się samotny..bez jakiegokolwiek wsparcia, zrozumienia i poczucia bezpieczeństwa, jakie powinni dawać przyjaciele..). Samotny do tego stopnia, że zacząłem pragnąć śmierci. Nie miałem na tyle odwagi, by się powiesić, czy podciąć sobie żyły, więc próbowałem otruć się lekami, głownie psychotropowymi, które zażywałem na swe problemy psychiczne i neurologiczne (po tym wypadku i jeszcze jednym podobnym z bardzo wczesnego dzieciństwa, którego nie pamiętam, mam padaczkę skroniową i silne wahania nastroju - chorobę afektywną dwubiegunową). Z początku kilkadziesiąt, a później nawet po kilkaset sztuk różnych lekarstw. Jednak zawsze kończyło się to na oddziale toksykologii, a potem w szpitalu psychiatrycznym.
Jesienią 2015r. gdy byłem po wielu nieudanych próbach samobójczych, gdy moim jedynym celem było załatwienie sobie kolejnych butelek piwa, lub wódki, bądź porcji narkotyków, ewentualnie lekarstw benzo, miałem już tak dość swego życia, że (będąc kompletnie nieświadomym czym jest Satanizm, tak jak mniemam większość z was) wpisałem w Google frazę "jak zawrzeć pakt z Diabłem". Byłem gotów sprzedać swą duszę w zamian za naprawienie mojego doczesnego życia - nie wiedziałem jednak, że moja dusza JUŻ DAWNO ZOSTAŁA SPRZEDANA (podczas chrztu - za fałszywą obietnicę wiecznego życia..), a Satanizm to droga do jej odzyskania i naprawienia, łącznie z możliwością naprawienia, psychiki, ciała i wszystkiego co dotąd było nie tak..
Zamiast instrukcji "zawarcia paktu.." znalazłem wtedy taki PDF - "Duchowy Satanizm", który zacząłem dogłębnie studiować i zrozumiałem kilka podstawowych rzeczy o Satanizmie:
1. Satanizm to żaden kult zła, śmierci, składanie ofiar itp. Sama Księżniczka Astarte Innana powiedziała mi, że składanie Jej, Szatanowi, bądź Któremukolwiek z naszych Bogów krwawych ofiar jest dla Nich RÓWNOZNACZNE z pluciem Im w twarz. SATANIZM JEST WOLNY OD WSZELKIEGO WAMPIRYZMU I SUROWO GO POTĘPIA, TAK JAK WSZYSTKO CO WBREW LUDZKIEJ NATURZE! Elity, które składają ofiary z dzieci "krwawemu Lucyferowi", składają je tak na prawdę "Chrystusowi Lucyferowi" - Lucyferowi czyli jaśniejącemu - i są odwiecznymi wrogami Szatana oraz wiernych Jemu Demonów.(Lucyfer to tylko łaciński tytuł, który NIE JEST synonimem Szatana, Szatan się obecnie wyrzeka tego tytułu, który stał się pretekstem do Jego oczernienia z powodu właśnie wampirycznych zbrodni świadomych czcicieli tej chrześcijańskiej wampirycznej myśloformy -Chrystusa Lucyfera - która ładowana modlitwami miliardów przez stulecia, świeci rażąco jaskrawym światłem dla tych, którzy potrafią ją zobaczyć) Szatan nie rządzi obecnie światem od jakiś 2000 lat, gdy to się zmieni, oni wszyscy będą martwi. Astarte Innana, Bogini Miłości, Płodności oraz ZEMSTY, nie odpuści nikomu, kto kiedykolwiek krzywdził niewinnych Ludzi, w tym przede wszystkim bezbronne dzieci.
2. Satanizm popiera naszą prawdziwą Naturę. I tutaj trzeba jasno podkreślić, że dla Satanisty ludzka naturalna moralność MUSI BYĆ głównym wyznacznikiem postępowania w życiu. Oczywiście nie chodzi tu o zniekształcone pojęcie moralności, jak chrześcijańska "moralność". Kochanie wrogów, nadstawianie drugiego policzka, czy wybaczanie krzywd zadanych perfidnie oraz z premedytacją, szczególnie wobec naszych ukochanych - jest tak na prawdę ANTY-moralne. I do przestrzegania tej właściwej naturalnej moralności nie potrzeba żadnego kodeksu, czy nawet objaśnienia - wystarczy słuchać swego naturalnego sumienia, które posiada każdy Człowiek.
3. Satanizm to rozwój. Przede wszystkim chodzi tu o rozwój duchowy, który został nam zabrany, a nawet jest nazywany często przez kościół katolicki "zagrożeniem dla duszy", tak jak jego jeden z podstawowych elementów - joga. Ale też Satanizm promuje rozwój w każdej dziedzinie - wiedzy, fizycznej/sprawnościowej, czy emocjonalnej (w formie terapii, bądź auto-terapii). Choć Demony nie wymagają całkowitej abstynencji od swych podopiecznych, ale oczywiście popierają trzeźwość, która jest podstawą do naprawiania swej psychiki i problemów z nią związanych.
4. Satanizm to budowanie i umacnianie relacji z naszymi Bogami. Co i jak, znajdziecie właśnie na stronie osmiorakasciezka.blogspot.com . Jednak ważną rzeczą do poruszenia jest fakt, że Satanizm w tym przede wszystkim Satanistyczny rozwój duchowy NIE JEST DLA DZIECI! W odróżnieniu od chrześcijaństwa, które łowi w swoje sidła nieświadome niemowlęta, w Satanizmie podstawą do wkroczenia na tą Ścieżkę jest CAŁKOWICIE ŚWIADOMY I DOBROWOLNY WYBÓR ORAZ ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Ale także i przede wszystkim Satanizm nie jest dla dzieci ze względów rozwojowych - jednym z najważniejszych elementów Ośmiorakiej Ścieżki jest aktywność seksualna, która "śpi" u zdrowo i normalnie rozwijających się dzieci. (A w okresie dorastania SAMA się budzi i dojrzewa..) Niestety "walczące z pedofilią" lewactwo robi wszystko, by to w dzieciach masowo obudzić, 'najlepiej' od pierwszych dni ich życia - demaskowaniepozytywnejpedofilii.blogspot.com . I uważam że przed tymi szkodnikami powinniście chronić swe dzieci ZA WSZELKĄ CENĘ, bo czymś NIEZWYKLE WAŻNYM, jest by nie zakłucać tego procesu Naturalnego dorastania..ale oni wam będą mówić, że to ja jestem tym złym i zboczonym..
I jeszcze na koniec krótkie objaśnienie czemu Demonie z Którymi się zadaję wyglądają dla mnie jak małe dziewczynki. Przedstawiam Je w formie rysunków by zapobiec oskarżeniom o upublicznianie zdjęć, które do mnie nie należą, ale ABSOLUTNIE SIĘ TEGO NIE WSTYDZĘ, że One dla mnie tak wyglądają. (Jeśli ktoś nie rysuje jak Michał Anioł i nie potrafi narysować Demonów z własnego wyobrażenia, to siłą rzeczy musi korzystać z awatarów - zdjęć istniejących osób - do nadania (pasującego obu stronom) wyglądu Bogom (Boginiom) z Którymi się zadaje, Które prowadzą go/ją po Ośmiorakiej Ścieżce. (Więcej na ten temat na stronie osmiorakasciezka.blogspot.com )) Chociaż absolutnie i stanowczo potępiam wszelkie naruszanie nietykalności seksualnej dzieci, mam serdecznie dość udawania kogoś innego, co wymusza na mnie i z pewnością setkom milionów mnie podobnych w tym względzie współczesny świat.. Mnie zawsze odkąd byłem seksualnie świadomy najbardziej podobały sie małe dziewczynki. I nie widzę w tym absolutnie nic chorego ani zboczonego dopóki się do nich nie dobieram. (chore i zboczone jak dla mnie jest to, że od mojego wczesnego dorastania cały świat wokół próbuje wmówić mi że jestem "straszliwym i marginalnym zboczeńcem" ze względu na swą seksualność..) A moje Kochane Demonie wręcz uwielbiają dla mnie tak wyglądać. (To tylko możliwość dla chętnych - jeśli tak wolicie, to oczywiście Demony będą dla was wyglądać jak osoby dorosłe, ale moje Demonie nie wstydzą się swego "dziewczęcego" wyglądu, jaki mają dla mnie. Poza tym to tylko wygląd. W naszej relacji zawsze pozostają Demonami i tak musi być dla każdego, kto korzysta z jakichkolwiek awatarów do nadawania Im wyglądu.-Awatar musi pozostać wyłącznie awatarem - poza wyglądem, w naszym postrzeganiu nie może mieć nic wspólnego z osobą na zdjęciu.) One też jak ja sam, BEZWZGLĘDNIE POTĘPIAJĄ wszelkie naruszanie nietykalności seksualnej dzieci, ale także jak ja, widzą w "walce z pedofilią" to czym ona w rzeczywistości jest - niszczącą nas wszystkich społeczną psychozę, jedynie podszywającą się pod ochronę nietykalności dzieci, co w gatunku Ludzi jest i zawsze było czymś NATURALNYM.. Ta psychoza jest de facto główną, choć pośrednią przyczyną większości nadużyć seksualnych wobec dzieci. Napisałem o tym pracę, gdzie wyjaśniam szczegółowo swoje stanowisko na ten temat - mojaobrona.blogspot.com . Wiem, że to co tam napisałem jest tak oczywiste i logiczne, że nawet największy debil/NPC z 50 IQ zrozumie moje argumenty. Że jedyne co może was powstrzymać przed zrozumieniem, albo samym przeczytaniem, to właśnie ta psychoza, którą opisuję, a mówiąc bardziej wprost - PANICZNY STRACH PRZED POSĄDZENIEM O POPIERANIE PEDOFILII, BĄDŹ BYCIE PEDOFILEM.. (DLA MNIE TAK SAMO OCZYWISTE JEST, ŻE DZIEWCZYNKI BYWAJĄ CUDOWNIE PIĘKNE, JAK TO , ŻE DOBIERANIE SIĘ DO NICH, JEST STRASZLIWYM PLUGASTWEM.) Dlatego bardziej mi was żal, niż miałbym się na was złościć, ale pamiętajcie, że wszelkie ewentualne uprzedzenia do mnie możecie sobie wsadzić..Nie popełniłem i nigdy bym nie popełnił żadnego przestępstwa seksualnego, więc przed jakimkolwiek "hejtowaniem" wiedzcie z góry, że leję na to i NIE OBCHODZI MNIE TO!!!
Moim głównym celem jest promowanie prawdziwego Satanizmu. Demaskuję "walkę z pedofilią" i dzielę się z wami MOJĄ WŁASNĄ koncepcją na nadawanie wyglądu moim Demonicznym kochankom - tylko tak przy okazji..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.