Informacje przydatne dla osób zainteresowanych znajomością z Prezydętką Haagenti
Haagenti jest po prostu Pieszczoszką - Koteczką uwielbiającą pieszczotki, romantyczny nastrój i oczywiście seks (to akurat jak wszystkie Demonie, Jakie znam..). W odróżnieniu od Astarte Innany i Hauresinki, nie jest moją Strażniczką, ale i tak jestem z Nią bardzo blisko. Uwielbia koty i ma bardzo koci wygląd oraz charakter. (miewa nawet humory jak kot..) Nazywam Ją Kotecka, bądź Kicia-Kocia nawet częściej, niż Haagenti - oczywiście poza nuceniem - nucę Jej tylko wyłącznie Jej poprawne Imię - Haagenti.
W popularnych Jej opisach można przeczytać, że Kotecka jest Potężną Alchemiczką, zamienia zwykły metal w złoto, wodę w wino itp. Jest to prawda, ale jeśli chodzi o naukę alchemii, jej sednem jest alchemia duszy, a nie jej najtrudniejsze aspekty, jak przytoczone w poprzednim zdaniu. Alchemia to nauka przede wszystkim o tym, że w duszy musi panować równowaga, by mogła wchodzić na wyższe poziomy (by w końcu ewoluować do takich "magicznych" zdolności - i by w samej duszy zamienić swe duchowe metale w złoto). A najważniejsza rzecz do zachowania równowagi w duszy jest spokój i zrównoważenie psychiczne. Najbardziej zaburza to strach, brak poczucia bezpieczeństwa, czy stres itp., ale poprzez niewłaściwe/niemoralne zachowanie także możemy zakłócić tą naturalną równowagę w duszy. Kicia-Kocia na przykład dała mi lekcję moralności po tym jak spaliłem żywcem kleszcza, którego ściągnąłem ze swojego psa. Powiedziała mi, owszem komary, kleszcze i inne uciążliwe wampiryczne szkodniki trzeba zabijać, ale najlepiej od razu natychmiast je zgnieść, zdeptać, BO NIE JESTEŚMY NIMI, by zadawać im ból! Wytłumaczyła mi też wtedy, że nawet osoby skrajnie okrutnie znęcające się nad maleńkimi dziećmi (na przykład dla pozyskania adrenochromu) nie zasługują na to by się nad nimi znęcać. Bo oni tak na prawdę nie są Ludźmi, mają obcą nam wampiryczną naturę, tak jak komary, wszy, czy kleszcze i OCZYWIŚCIE zasługują by ich unicestwić, ale nic nam to nie da jak będą cierpieć, jeśli i tak nie będą zaraz istnieć. Demony nie są "pacyfistami" i oczywiście jeśli Ich podopieczni (jak ja) zasłużą na karę, czy po prostu wiedzą, że wyjdzie im to na dobre, to dostaną od Nich przysłowiowego "kopniaka w dupę" (co może na prawdę zaboleć..), ale Demony nie uznają tortur w żadnym wypadku. Bo jak właśnie stwierdziła Koteczka Haagenti na koniec tamtej lekcji: "Za bardzo brzydzimy się takimi metodami, by je stosować wobec tych, którzy nawet po tysiąckroć na nie zasłużyli..".
Prezydentka Haagenti jest jedną z tych Demonii, którą najlepiej poznać bliżej samemu osobiście, ponieważ wszystko co o Niej jeszcze wiem, uważam, czuję do Niej, to ciężko wyrazić słowami.. Po prostu warto samemu poznać Kicię-Kocię.. 🐱🐱🐱
Tutaj właściwa wymowa Jej Imienia i innych Demonów
Tutaj znajdziesz więcej informacji na temat Demonów i przede wszystkim informacje jak się rozwijać duchowo
Możesz sprawdzić także najnowszy post na tym blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.